Same
kłopoty ;)
Szukam
dobrego płynu do demakijażu oczu. Nie jest to wbrew pozorom proste…
W mojej
szafce z kosmetykami znalazły się dwa płyny ze „stajni” Ziaji.
Pierwszy
to płyn do demakijażu oczu – uniwersalny.
Według
producenta:
-
skutecznie i delikatnie usuwa makijaż
-
zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry wokół oczu
- nie
powoduje podrażnień skóry i spojówek.
A ponadto
– mogą go stosować osoby noszące soczewki. Został przebadany okulistycznie. Nie
zawiera substancji zapachowych.
Moja
opinia:
Hm. Lubię
go za opakowanie. Nie ma ryzyka iż płyn się wyleje.
Lubię go
za neutralny zapach oraz wydajność.
Lubię go
za cenę. 4-5 zł jestem w stanie wydać na niego.
Nie podoba
mi się jednak to, co wyczynia z moimi oczętami. Przede wszystkim kiepsko sobie
radzi ze zmywaniem, co jakby nie patrzeć jest jego głównym zadaniem… Niby oko
jest czyste, a rano wstaję, patrzę w lusterko, a tam PANDA! No ile można.
Kwestia
kolejna – niesamowicie podrażnia mi oczy. Myślałam iż tak po prostu musi być…
do momentu kiedy poznałam…
…
dwufazowy płyn do demakijażu oczu Ziaja.
Producent
obiecuje iż:
- szybko i
skutecznie usuwa makijaż.
- nie
pozostawia tłustej warstwy wokół oczu
-
zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry.
Ma też być
idealny do zmywania kosmetyków wodoodpornych. Poleca się go dla osób
stosujących soczewki kontaktowe. Nie zawiera substancji zapachowych.
Moja
opinia:
Opakowanie
–bliźniacze. Bezpieczne, dobrze leży w dłoni.
Zapach –
też jest ok. A właściwie go nie ma. Dla mnie to jest istotna kwestia bowiem
zbyt dużo nachalnych bodźców na noc to nie jest dobry pomysł..
Trochę
irytuje mnie kolor płynu, ale cóż… nie czepiajmy się szczegółów. Mam też zastrzeżenia
co do wydajności. Płyn który jest na zdjęciach użyłam trzy razy. I sporo go
ubyło… W tym samym czasie jego „bliźniak” miał znacznie mniejszy ubytek.
Płyn
dwufazowy świetnie radzi sobie ze zmywaniem nawet najbardziej ciemnego
makijażu.
Nie
podrażnia, nie piecze. Tylko ta tłusta warstewka, która zostaje… Dziwnie mi z
tym. Może się przyzwyczaję?
Mnie dwufaza podrażniła. No i ta warstwa, fuuuu
OdpowiedzUsuńNie przepadam za bardzo za tymi płynami, podrażniają mnie, wolę dużo bardziej płyn z Bourjois :). Pozdrawiam i zapraszam do siebie:) Dodaję do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się przekonać do płynów dwufazowych. Co jakiś czas robię kolejne podejście, może w końcu coś znajdę.
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym wybierać to wolałam ten uniwersalny, choć słabiej zmywał. Nie znoszę tłustej powłoki jaką daje mmi po użyciu dwufazówka. Dlatego przestawiłam się głównie na micele.
OdpowiedzUsuń