2 stycznia 2012

Waniliowo mi ;)


Większość ludzi, z którymi wczoraj rozmawiałam żaliła się, że eeeeee człowiek znów rok starszy. I w ten deseń.

Może jestem dziwna, ale mnie to NOWE cieszy. Mam taką „świecką tradycję”, że pierwszego dnia nowego roku uzupełniam nowy kalendarz. Urodziny, rocznice, plany, marzenia. I wcale nie czuję się o rok starsza, pozbawiona jakichś szans.

Dla mnie szklanka zawsze jest do połowy pełna :)

…………………………

Ostanie zakupy w Rossmannie zrobiłam na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy”. Potrzebowałam dwóch rzeczy – balsamu i jedwabiu do włosów.

Balsam miał być hm… zimowy. Czyli jakiś ciepły, otulający zapach. Trafiłam na rossmannowskie o zapachu wanilii i makadamii.




Smarowidło zamknięte w typowej dla tej firmy butelce (200 ml) – estetyczna, dobrze leży w dłoni, można ją postawić (mleczko wykorzystamy prawie w całości, a jak rozetniemy opakowanie to do dna ;D).

„Zapewnij swojej skórze komfort stosując pielęgnujące mleczko do ciała Wanilia i Makadamia i daj się oczarować delikatnym zapachem wanilii. Mleczko jest specjalnie dostosowane do potrzeb skóry normalnej i suchej. Pielęgnujące olejki z migdałów i jojoba oraz witamina E trwale chronią skórę przed wysuszeniem. Szczególnie kremowa formuła pozwala na delikatne smarowanie i powoduje, że skóra staje się miękka i gładka”

A jak obietnice mają się do rzeczywistości?

Ponieważ mam suchą skórę muszę koniecznie zapewnić jej odpowiednie nawilżenie. I te mleczko daje sobie radę z przesuszonymi rękoma i łydkami. Skóra jest gładka, miękka.

Mleczko pachnie hm… jednego dnia mi się podoba, a drugiego wprost przeciwnie ;) Nie zależnie od preferencji zapachowych nie stosuję go rano. Powód jest prozaiczny – „gryzłby się” z perfumami.

Kwestia wydajności… Widzę w jakim tempie ubywa mleczka z butelki i jestem zaskoczona. Trzy smarowania za mną i nie ma już połowy zawartości...

Produkt ten jest gęsty, treściwy i wsmarowanie go w ciało zabiera trochę czasu (na pewno nie jest to „delikatne smarowanie” :D)




1 komentarz:

  1. Może kiedyś się skuszę na to mleczko. Szkoda, że z wydajnością tak średnio.
    Kiedyś wierzyłam, że nowy rok=nowe możliwości, ale teraz już niekoniecznie

    OdpowiedzUsuń