7 stycznia 2012

Bo głupio wyjść z pustymi rękoma...

Z nudów (głupio tak z pustym koszykiem iść…) kupiłam płyn do demakijażu Rival de loop i budzący skrajne emocje jedwab do włosów Biosilk.


Wiążę z nimi spore nadzieje, nie ukrywam. Raz - nadal szukam czegoś do demakijażu oczu – nie podrażniającego i skutecznego. Dwa – moje włosy odkąd je farbuję stały się bardzo niesforne. Po umyciu trudno je rozczesać, średnio się układają. Dojrzewam powoli do kuracji olejami, ale to mimo wszystko – jeszcze przede mną.

2 komentarze:

  1. Ja tez chcę spróbować olejowania włosów, zobaczymy, jak będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię jedwabiu Biosilk. Tego płyny RdL nie miałam, u mnie dobrze sprawia się płyn micelarny Bourjois

    OdpowiedzUsuń