I tak oto w koszyku wylądowało takie coś:
Balsam do rąk i paznokci Aloe vera od Isany.
Kosmetyk zawiera aloes i witaminę E oraz keratynę które pielęgnują ręce i wzmacniają paznokcie. Balsam ma się szybko wchłaniać i nie pozostawiać tłustego filmu.
Tyle obietnice, a rzeczywistość?
Powiem tak… jeśli któraś z Was lubi jak dłonie pachną proszkiem do prania (np. Vizir) to polecam jak najbardziej, będzie usatysfakcjonowana. Cała reszta Pań odepchnie tubkę że ho ho ho ho. Tak i ja zrobiłam.
Ten zapach sprawia iż nie daję rady kremować dłoni. Wyjścia były dwa – albo jako awaryjny sposób czyszczenia butów (taka pasta zastępcza, kiedy nie ma czasu na pastowanie) albo jako krem do stóp.
W obydwóch przypadkach sprawdza się znakomicie ;)
A jak długo chroni ręce - skuteczny czy przeciętny? :)
OdpowiedzUsuńPrzeciętny. Co w połączeniu z zapachem sprawia iż nie warto (moim zdaniem) zawracać sobie nim głowy.
UsuńA ja też już kilka razy nacięłam się na zapach kosmetyku- potwornie irytujące!
OdpowiedzUsuńDokładnie!!!! Przecież kosmetyk ma sprawiać przyjemość, a nie tylko działać ;)
Usuń