Trudno mi
się ostatnio zabrać za pisanie. Z zachłannością czytam Wasze notki, ale samej
coś napisać… Oj… ;)
W jutrzejszej notce podsumowującej marcowe zużycia pojawią się dwa produkty o których dziś chciałabym powiedzieć kilka słów.
Obietnica producenta:
Mieszanka olejku z awokado z Południowej Afryki, olejku z orzeszków macadamia z
Australii oraz ekstraktu z pistacji z Iranu. Wszystkie te składniki znane są z
właściwości nawilżających zniszczone włosy. Intensywne odżywienie i odbudowa,
aby włosy były zdrowe i miękkie w dotyku. Produkty Timotei z serii Intensywna
Odbudowa wzbogacone są olejkiem z awokado, olejkiem z orzeszków macadamia oraz
ekstraktem z pistacji pomagają odbudować powierzchnię suchych i zniszczonych
włosów, pielęgnując je i nadając im gładkość.
Skład szamponu: Aqua, Sodium Laureth Sulfate (lub)
Sodium C12-13 Pareth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride,
Dimethiconol, Persea Gratissima Oil, TEA-Dodecylbenzenesulfonate, Carbomer,
Sodium Hydroxide, Citric Acid, TEA-Sulfate, Guar Hydroxypropyltrimonium
Chloride, Triethanolamine, Propandediol, Macadamia Ternifolia Seed Oil,
Pistacia Vera Seed Extract, Parfum, Sodium Benzoate,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Mica, Glycerin, DMDM
Hydantoin, Disodium EDTA, PPG-12, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal,
CI 42051, CI 47005, CI 77891.
Skład
odżywki: Aqua, Cetearyl Alcohol,
Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Amodimethicone, Behentrimonium
Chloride, Dipropylene Glycol, PEG-7 Propylheptyl Ether, Cetrimonium Chloride,
Lactic Acid, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Persea Gratissima Oil, Macadamia
Ternifolia Seed Oil, Pistacia Vera Seed Extract, Glycerin, Propanediol, DMDM
Hydantoin, Disodium EDTA, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, CI 42051, CI
47005.
Cena szamponu- ok. 9zł / 400m
Cena odżywki - lok. 8zł / 200ml (ceny oczywiście uzależnione od sklepu)
Produkty do mycia włosów zmieniam notorycznie. W doborze specyfików kieruję
się potrzebami skóry głowy itd., ale szukam też nowości. I tak to natknęłam się
na serię Timotei Intensywna Odbudowa.
Obydwa produkty mają piękny zapach. Szampon ma dość specyficzny, zielonkawy
kolor. Dobrze się pieni, jest delikatny. Radzi sobie ze zmywaniem olei (TAK,
zaczęłam olejować włosy, czyli realizuję noworoczne postanowienie :D)
Równolegle z szamponem używałam odżywki. I cóż… Niestety moje włosy po
zastosowaniu tego duetu trudno się rozczesywały. Musiałam „potraktować” je
dodatkowo odżywką bez spłukiwania od Gliss Kur aby jakoś je rozplątać. Po
wysuszeniu były dziwne w dotyku, takie szorstkie. I oklapnięte. A na drugi
dzień, już po kilku godzinach wyglądały na fatalnie...
Czy zauważyłam obiecywane przez producenta odżywienie włosów? Nie.
Nie bardzo mi ten duet służył… Nie kupię więcej tych produktów. Nie lubię
wyrywać włosów przy rozczesywaniu…
Jak ja dawno nie miałam niczego z Timotei, o mamo :). Ale temu duetowi po twojej recenzji nie dam szansy
OdpowiedzUsuńDawałam mu szansę przez całą butelkę naiwnie licząc że bedzie lepiej... Ale niestety.
UsuńMiałam powiedzieć praktycznie dokładnie to samo, co Zoila :D
OdpowiedzUsuń